Wczoraj ( 26 września ), około godziny 14. 40, nastoletnia dziewczyna rzuciła się z wiaduktu kolejowego przy ul. Armii Krajowej, uderzając o jezdnię zaledwie kilkanaście metrów przed samochodem jadącego do pracy strażnika rejonowego z Oddziału Krowodrza – poinformowała Marek Anioł rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej.
Ciało dziewczyny upadło z hukiem, polała się krew, strażnik gwałtownie zahamował. Mimo dramatyzmu całej sytuacji funkcjonariusz zorganizował szybką akcję ratowniczą. Zatrzymał nadjeżdżające pojazdy i podbiegł do dziewczyny, żeby udzielić jej pierwszej pomocy – relacjonuje Marek Anioł.
Nastolatka była nieprzytomna, ale puls bił równomiernie, sygnalizując szansę na przeżycie. W ciągu kilku minut nadjechał patrol Straży Miejskiej, który zabezpieczył rejon wypadku.
Wezwane pogotowie odwiozło nastolatkę do szpitala przy ul. Kopernika. Przeżyła, dzięki szybkiej i profesjonalnej akcji.