W niedzielę nad ranem tuchowscy policjanci zatrzymali 23-latka prowadzącego samochód po alkoholu. Mężczyznę miał odebrać i bezpiecznie zawieźć go do domu starszy brat. I przyjechał tyle tylko, że?pijany. Teraz obu braci czeka postępowanie karne. Odpowiedzą za jazdę pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara pozbawiania wolności do 2 lat – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik małopolskiej policji.
Pierwszy do kontroli drogowej, na ul. Zielonej w Tuchowie został zatrzymany przez policjantów młodszy z braci. Badanie stanu trzeźwości kierowcy opla, wykazało w organizmie 23-latka obecność alkoholu w stężeniu 0,6 promila.
Po wstępnych czynnościach policjanci poprosili mężczyznę, by ten zadzwonił po członka rodziny, który zabierze go do domu. Wybór kierowcy padł na starszego o siedem lat brata. Niedługo potem na miejscu pojawił się brat. 30-latek przyjechał swoim samochodem. I nie byłoby w tym pewnie nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że on także był ? nietrzeźwy.
W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny wyraźny zapach alkoholu. Po przebadaniu okazało się, że 30-latek jest znacznie bardziej pijany niż młodszy brat i ma w organizmie ponad 2 promile.
Teraz obaj panowie odpowiedzą za jazdę samochodami w stanie nietrzeźwości. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.