Koran na talerzu ? cóż za pomysł? W Albanii, nad Jeziorem Ochrydzkim, tak nazywa się po albańsku rodzaj pstrąga, zwanego po łacinie salmo letnica, a po macedońsku ???????? ???????? (ohridska pastrmka). To ryba endemiczna, występująca wyjątkowo w niektórych miejscach świata. Jednym z nich jest Jezioro Ochrydzkie, położone w granicach Albanii i Macedonii, podobną rybę można też spotkać w Jeziorze Bajkał na Syberii.
Samo Jezioro Ochrydzkie wraz z otaczającym je regionem figuruje na liście światowego dziedzictwa UNESCO od 1979 roku. Ma aż 286 m głębokości! Jest to najstarsze jezioro w Europie i, zdaniem wielu, jedno z najpiękniejszych na kontynencie. Od strony wschodniej ? macedońskiej – góry schodzą prawie do jeziora, zachodni brzeg należy do Albanii, podobnie jak jedna trzecia jeziora.
Zajadałam się pysznym koranem w najciekawszym miejscu nad jeziorem ? albańskiej wiosce Lin, małej rybackiej wiosce, gdzie czas zatrzymał się jakieś 200 lat temu. Małe kamienne domki, wąskie uliczki, zaułki prowadzące wprost do jeziora, gdzie na brzegu spoczywają proste łodzie rybackie. Wprost na ulicy rozłożone płachty ze schnącymi strąkami fasoli, po których kobiety deptają bosymi nogami, by wyłuskać ziarna z wysuszonych jak słoma osłonek. Klimatyczne zacienione podwórka, osłonięte pędami winorośli, z wiszącymi pękami ziół i doniczkami różnokolorowych kwiatów, a w prześwicie błyszczy błękitna tafla jeziora. Stroma ścieżka ponad cerkwią prowadzi na wzgórze, do ruin rzymskiej willi, gdzie podziwiamy fragmenty największej w Albanii mozaiki z IV wieku, przedstawiającej motywy ptaków, ryb i roślin. Z tego miejsca rozciąga się wspaniały widok na jezioro, mieniące się szmaragdem, błękitem i turkusem.
Ryba koran smakuje tu szczególnie, w otoczeniu niezwykłej przyrody i fascynującej historii albańskiego ?najstarszego królestwa Ilirów?, ludu z II wieku p.n.e., od którego wprost wywodzi się albański naród. Tereny wokół Jeziora Ochrydzkiego były w starożytności siedzibą lliryjskiego plemienia Enchelean, mającego początki w V w p.n.e. Przebiegała tam granica między Chaonią a llirią i było to jedno z miejsc, gdzie nastąpił zmierzch kultury Ilirian, kiedy zaczęła kopiować wzorce macedońskie. Cóż, historia Albanii jest długa i bardzo skomplikowana, a jednak naród ten przetrwał burze dziejowe z zachowaną własną kulturą i językiem niepodobnym do żadnego innego, o korzeniach iliryjskich właśnie. Albańczycy to ludzie bardzo życzliwi i przyjaźni, nawiązujący chętnie kontakty mimo bariery językowej, zwłaszcza dla osób starszych, bo młodzi biegle władają angielskim.
Mięso korana jest soczyste i delikatne, o różowym zabarwieniu. Nie przypomina naszych górskich pstrągów. Podaje się ją smażoną na rozgrzanym oleju. Innymi okazami tutejszych ryb są belushka (łosoś ochrydzki), krap (karp) oraz ngjale (węgorz). Jezioro i jego okolice obfitują w rzadkie gatunki dziko żyjących zwierząt i ptaków. Miejscem ich zamieszkania w otoczeniu bujnej roślinności jest również wypływająca z Ochrydu rzeka Drilon, znana ze swojego naturalnego piękna. Od 2000 roku federacja BirdLife International uznaje jezioro za ostoję ptaków IBA (Important Bird Area) ze względu na zimujące na nim ptaki wodne, a są wśród nich hełmiatki, gągole, perkozy i kormorany.
Za czasów komuny tutejszy kurort, Podgradec, odwiedzał dyktator Albanii Enver Hodża, który miał tu swoją willę. Wille partyjnych działaczy otoczone były niedostępnymi murami, zakryte przed oczyma letników, których tu sprowadzały i sprowadzają nadal świetne warunki do wypoczynku. Woda w Jeziorze Ochrydzkim jest czysta i ciepła, idealna do kąpieli. Podobno w dobrze strzeżonej przystani stacjonowały małe łodzie podwodne, sprowadzane z Chin ? sojusznika Albanii ? by strzec granicznego jeziora i wypoczywających tam prominentów.
FOTORELACJA – Elżbieta-Tomczyk-Miczka