Różnice między sauną fińską a sauną na podczerwień (infrared) nie zawsze są oczywiste. Mają jednak duże znaczenie praktyczne i warto je poznać przed podjęciem decyzji o zakupie konkretnego typu kabiny. Oba warianty mogą bowiem być używane w warunkach domowych i pod względem technicznym mają zbliżone wymagania, ale ich działanie nie jest identyczne.
Dystrybucja ciepła
Podstawowa różnica między tymi dwoma typami saun to dystrybucja ciepła. Sauna fińska, model bardziej klasyczny, ma jedno źródło o dużej mocy – piec, wyłożony najczęściej kamieniami. Taka konstrukcja sprawia, że ciepło unosi się w górę i głównie tam gromadzi, więc nagrzanie całej kabiny trwa około pół godziny. Sauna infrared, którą można dostać na przykład tutaj https://homegarden.com.pl/sauny-infrared może być wyposażona w kilka promienników o charakterystyce kierunkowej, jest więc gotowa do działania w kilka minut.
Warto wybierać pod siebie
Różna konstrukcja źródeł ciepła przekłada się na nieco inne warunki pobytu w saunie. Kabiny z promiennikami podczerwieni nie nagrzewają się tak silnie, jak sauny fińskie, co oznacza, że osoby, które wcześniej nieczęsto korzystały z saun, będą czuły się w nich bardziej komfortowo. Sauna fińska, model klasyczny, jest jednak rozwiązaniem dla osób, które przynajmniej odrobinę doświadczenia już zebrały. Sauna na podczerwień stanowi też nieco mniejsze obciążenie dla organizmu – choć można się w niej szybciej zgrzać i spocić, to jednak ze względu na niższą temperaturę taka sesja nie wymusza tak dużego wysiłku ze strony układu krążenia, jak pobyt w saunie fińskiej. Jest to na tyle duża zmiana, że niektóre osoby, dla których stan zdrowia jest przeciwwskazaniem do pobytu w saunach fińskich, mogą korzystać z saun infrared.
Domowa ekonomia saun
Sauny fińskie, mimo że często mają moc porównywalną ze zwyczajnym czajnikiem elektrycznym, wymagają zasilania siłą. Sauny na podczerwień nie stawiają nawet takich wymagań, bo spora część może być podłączona do sieci 230 V. Dodatkowym plusem tych ostatnich jest fakt, że nagrzewają się w kilka minut i nie trzeba pół godziny zużywania prądu, zanim się w ogóle do sauny wejdzie. Z drugiej jednak strony – sesja w saunie infrared trwa nieco dłużej, a wiele kabin nawet w segmencie podstawowym wyposażonych jest w sporą ilość dodatkowego osprzętu pobierającego niemałą ilość energii: panele do koloroterapii, zestawu audio, jonizatory, dekoracyjne oświetlenie i tak dalej. Koniec końców więc różnice w poborze energii między saunami o podobnej wielkości są niewielkie i nawet przy regularnym używaniu raczej nie przełożą się na drastyczne zmiany w wysokości rachunków. Ceny zakupu nie są może identyczne, ale w dużej mierze zależą od dodatkowego wyposażenia – to także nie jest rozstrzygające kryterium. Warto więc przy wyborze kierować się raczej swoimi upodobaniami, a nie względami finansowymi.