Instytut Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zaprasza od 21 stycznia na wystawę fotografii autorstwa osób bezdomnych. W ramach projektu sześcioro mieszkańców Krakowa fotografowało nasze miasto, ukazując przestrzeń w której żyją.
Codziennie ich spotykamy. Z reguły są dla nas przezroczyści. Czasem nas rozśmieszą, czasem zasmucą, jednak najczęściej mijamy ich obojętnie. Niektórzy nawet z pogardą – bo pewnie nie chce się mu pracować, bo to pewnie pijak i żyje na mój koszt. A oni tak naprawdę nic od nas nie chcą, niekiedy tylko wyciągając rękę, kiedy już naprawdę głód, czy pragnienie doskwiera nieznośnie. Mają swój świat, bronią go i chronią się wzajemnie. To od nich najczęściej dostają pierwszą pomoc ci, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia, stojąc na ulicy bez perspektywy i planu dokąd pójść.
Nie mają mieszkania czy domu w naszym rozumieniu, jednak za wszelką cenę walczą o kawałek swojej przestrzeni, aranżując go podług swoich możliwości i gustów. Często na pierwszy rzut pokracznie i bez ładu. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej, ich „domy” nie różnią się od naszych. Tak samo przywiązują się do ulubionych przedmiotów, celebrują posiłki – kiedy mają co jeść i nawet jeśli wcześniej porzucili swoje rodziny, we wspólnocie takich jak oni poszukują jej namiastki.
Ale najważniejsza jest dla nich wolność. Ta od codziennych obowiązków, od utartych szlaków i od ludzi, którzy stawiali im wymagania. Niekształtna ta wolność, bolesna i lodowata. Bronią jej jednak zaciekle, czasem kosztem życia, kiedy zima zaczyna ich mordować. Wciąż jednak odmawiają przekroczenia progu ogrzewalni, gdzie trzeba to, trzeba tamto, trzeba tak, trzeba nie, …
To jest mój dom, mój ideał. Jest taki jak ja – powstał z niczego i się zrujnował.
W całej Polsce liczbę bezdomnych szacuje się nawet na ponad 30 tysięcy, w Krakowie mieszka ich około 2 tysiące. Sześcioro z nich, skupionych wokół inicjatywy „Zupa na Plantach”, przez kilka dni fotografowało miasto. Wyposażeni w aparaty fotograficzne mieli robić zdjęcia miejscom, które są dla nich ważne. Pomysłów na to, co i jak fotografować było tyle, ilu uczestników całego przedsięwzięcia. Jedni skrupulatnie dokumentowali przestrzenie, w których bywają na co dzień, inni skupili się na tworzeniu obrazów, które oddają codzienne doświadczenie życia w bezdomności. Wszyscy wykorzystali medium fotografii do powiedzenia czegoś ważnego o sobie, o nas i o mieście, w którym wspólnie żyjemy.
Projekt fotograficzny, którego rezultaty można oglądać w Instytucie Socjologii od 21 stycznia, służy aktywnemu zaangażowaniu bezdomnych mieszkańców Krakowa w proces kształtowania wiedzy na temat miasta. W zamyśle autorów ma być również okazją do przyciągnięcia spojrzenia przechodniów, którzy na co dzień być może odwracają wzrok od osób w sytuacji bezdomności, i skierowania go tam, gdzie życzyliby sobie sami bezdomni.
Wystawa powstała w ramach projektu badawczego „Miasto doświadczane w sytuacji bezdomności. Studium społeczno-przestrzenne” realizowanego przez doktorantkę Natalię Martini z Instytutu Socjologii UJ. Partnerem wystawy jest inicjatywa „Zupa na Plantach”, która w każdą niedzielę spotyka się na Plantach przy Teatrze Słowackiego z osobami w kryzysie bezdomności.
Wystawa „Kraków bezdomny”. Kraków, Instytut Socjologii UJ, ul. Grodzka 52. I piętro.
Fot. Piotr Wojnarowski