Wczoraj (26 września), około godziny 14.50, u zbiegu ulic Kamieńskiego i Wadowickiej, funkcjonariusze z sekcji ekologicznej Straży Miejskiej, zauważyli mężczyznę wchodzącego pomiędzy dwa zaparkowane samochody osobowe. Jego zachowanie wskazywało na nagłą i silną potrzebę fizjologiczną, jak się później okazało, dla zmylenia otoczenia.
Mężczyzna przy pomocy ostrego narzędzia błyskawicznie sforsował zamek w drzwiach Seata Cordoba i dostał się do jego wnętrza. Strażnicy nie czekając na dalszy rozwój wypadków, zaparkowali swój służbowy, nieoznakowany pojazd tuż za nim, uniemożliwiając ewentualne odjechanie z miejsca – relacjonuje Marek Anioł rzecznik prasowy Straży Miejskiej.
Strażnicy błyskawicznie obezwładnili włamywacza i już po chwili, założyli mu kajdanki. Sprawca stawiał bardzo duży opór. Szamotanina z nim trwała dłuższą chwilę, jednak po kilkudziesięciu sekundach udało się skutecznie nad nim zapanować.
W reklamówce należącej do włamywacza strażnicy znaleźli radia samochodowe pochodzące prawdopodobnie z innych kradzieży. Sprawcę włamania do auta, ujętego przez strażników miejskich na gorącym uczynku, przekazano przybyłym na miejsce policjantom.