
Fot.L-SPRT
Wojtek Chuchała i Kamil Heller, reprezentujący LOTOS – Subaru Poland Rally Team, finiszowali na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej 6. Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, upamiętniającego dwóch mistrzów kierownicy. Załoga L-SPRT zanotowała odpowiednio 7. i 3. czas podczas kolejnych przejazdów 2,5-kilometrowej trasy, wytyczonej ulicami Wieliczki. Bezpośrednio przed rozpoczęciem rywalizacji przestał padać deszcz, a podczas finałowej próby licznie zgromadzeni kibice mogli cieszyć się wychodzącym zza chmur słońcem.
Zapowiedzią niedzielnych zmagań był sobotni Prolog 6. Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza o Puchar Burmistrza Wieliczki. Zawodnicy dwukrotnie pokonywali kilometrowy odcinek, którego start zlokalizowano nieopodal Zamku Żupnego. Wojtek Chuchała i Kamil Heller rozpoczęli od 2. wyniku, by przypieczętować zwycięstwo w sobotniej części zmagań wygraniem drugiego przejazdu krótkiej próby.
– Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza okazał się dla nas bardzo udany. Mamy nadzieję, że oddaliśmy hołd dwóm wielkim mistrzom, jadąc pełnym gazem i dając masę frajdy kibicom. Nasze N-grupowe STI, mimo mniejszej niż u konkurencji mocy, po raz kolejny pokazało swoją przewagę i było bardzo szybkie. Udało nam się wygrać wczorajszy prolog, który był bardziej techniczny. Dzisiaj na nieco szybszych próbach także jechaliśmy ?full trotilem? i byliśmy blisko czołówki. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO – podsumował Wojtek Chuchała.
– Start w Memoriale, upamiętniającym tak wielkich zawodników, był dla nas ogromnym zaszczytem. Cieszymy się tym bardziej, że zarówno wczoraj, jak i dziś udało nam się uzyskać bardzo dobre wyniki. Wczorajszy prolog, bardziej kręty i techniczny, okazał się naprawdę ciekawą próbą. Dzisiaj było więcej prostych, więc nawet mimo mokrej nawierzchni większe znaczenie odgrywała moc. Dziękujemy Zespołowi za świetną pracę, a kibicom za bardzo mocny doping – dodał Kamil Heller.
- Fot. L-SPRT