Przed kompletem publiczności toczył się hit kolejki, w którym Biała Gwiazda podejmowała na własnym terenie warszawską Legię. Bohaterem piłkarskiego klasyka został Paweł Brożek, odnotowując szóste trafienie w rundzie jesiennej.
Początek rywalizacji należał do graczy trenera Jana Urbana, którzy próbowali pokonać Miśkiewicza za sprawą akcji Dwaliszwiliego oraz Żyry, jednak na posterunku znajdowali się piłkarze spod Wawelu. W kolejnych minutach do głosu doszli Wiślacy, ale Stjepanović po strzale z rzutu wolnego trafił w mur, a próbujący dobić futbolówkę Brożek znalazł się na spalonym. W 10. minucie groźnie mogło być pod bramką gości, kiedy to Brożek zagrał do wchodzącego Garguły, jednak podanie pomocnika Białej Gwiazdy pozostawiało wiele do życzenia.
W 13. minucie ponownie w roli głównej wystąpił Garguła, podając futbolówkę w pole karne Wojskowych, jednak szybsi od Chrapka i Brożka byli obrońcy Legii, którzy odparli ataki piłkarzy trenera Smudy. Cztery minuty później kontra Żyry zakończyła się niepowodzeniem, bowiem zawodnik Legii niecelnie zagral w kierunku wybiegającego Dwaliszwilego.
W 20. minucie piłka wybita przez obrońców Wisły trafiła pod nogi Brzyskiego, który zdecydował się na strzał z 25. metrów, ale potężne uderzenie gracza gości minimalnie minęło słupek Miśkiewicza. Chwilę później rajdem lewym skrzydłem popisał się Bunoza, ale podanie serbskiego obrońcy Białej Gwiazdy źle przyjął Brożek. Sześć minut później zamieszania w polu karnym gospodarzy nie wykorzystał Brzyski, który mógł przejąć futbolówkę po podaniu Burligi do golkipera Białej Gwiazdy.
W 30. minucie ładne podanie od Chrapka dostał Stjepanović, decydując się na strzał, ale futbolówka o parę centymetrów minęła lewy słupek bramki Skaby. Trzy minuty później pięknym uderzeniem z półobrotu pod poprzeczkę wiślackiej bramki pochwalił się Brzyski, ale również ładną interwencję zaprezentował Miśkiewicz. Kolejne sytuacje dla gospodarzy wypracował Sarki, ale na posterunku znajdował się bramkarz Wojskowych, nie dając się zaskoczyć.
Cztery minuty przed gwizdkiem sędziego potężną bombę z dystansu Brozia zablokował Chavez, odpierając zagrożenie Wojskowych. Chwilę później Dwaliszwili dwukrotnie znalazł się w sytuacji podbramkowej, ale na swoich pozycjach znajdowali się wiślaccy defensorzy. Niecelny strzał Furmana ponad bramką Miśkiewicza zakończył pierwszą odsłonę pojedynku.
Po zmianie stron, w 48. minucie, asystę przy bramce Wisły mógł zaliczyć Łukasik… podając piłkę wprost pod nogi Brożka, jednak błąd kolegi zdołał naprawić Skaba, przechwytując futbolówkę. Sześć minut później niemalże najlepszej okazji nie wykorzystał Boguski, trafiając z bliskiej odległości w słupek po wrzutce Garguły i zgraniu piłki przez Głowackiego. W odpowiedzi Legia wyprowadziła kontratak, zostając ostatecznie zatrzymaną na pozycji spalonej.
W 60. minucie przed pierwszą szansą po wejściu na murawę stanął Guerrier, ale strzał Wiślaka ?szczupakiem? na bramkę Skaby był zbyt lekki. Trzy minuty później Miśkiewicz uratował gospodarzy od utraty gola, bowiem posłał uderzenie Dwaliszwilego na rzut rożny. W 67. minucie Małecki nie wykorzystał dobrze zapowiadającej się akcji, zbyt słabo uderzając na bramkę Wojskowych.
Sto dwadzieścia sekund później Garguła wystawił piłkę nadbiegającemu Boguskiemu, lecz futbolówka po strzale Wiślaka minęła okienko bramki Skaby. Chwilę później ponownie w polu karnym rywala znaleźli się Wiślacy, ale Brożek odgrywał ?na pamięć? i futbolówka ostatecznie trafiła pod nogi graczy trenera Urbana.
Trzy minuty później bliska objęcia prowadzenia była Legia, ale Dwaliszwili nie wykorzystał dogodnej sytuacji, trafiając w powracającego Głowackiego. Kontratak Wiślaków nie spełnił oczekiwań kibiców, bowiem Małecki niedokładnie odegrał piłkę do czekającego na nią w polu karnym Brożka. W odpowiedzi Furman posłał futbolówkę obok bramki gospodarzy.
W 82. minucie tłumnie zgromadzonych kibiców na stadionie przy ulicy Reymonta 22 ucieszył Brożek, wykorzystując piękne prostopadłe podanie Garguły i pakując piłkę do siatki Skaby w sytuacji sam na sam. W końcówce spotkania golkipera Wisły próbował pokonać Pinto oraz Dwaliszwili, jednak na nic zdały się rozpaczliwe ataki Wojskowych.
Wisła Kraków ? Legia Warszawa 1:0 (0:0)
1:0 Brożek 82?
Wisła Kraków: Miśkiewicz ? Burliga, Głowacki, Chavez, Bunoza ? Stjepanović, Chrapek (59? Guerrier), Sarki (59? Małecki), Garguła, Boguski ? Brożek (89? Stolarski)
Legia Warszawa: Skaba ? Brzyski, Junior, Rzeźniczak, Broź ? Jodłowiec, Furman (84? Pinto), Żyro (84? Wawrzyniak), Łukasik, Ojamaa (46; Michał Kucharczyk) ? Dwaliszwili
Żółta kartka: Żyro, Broź (Legia), Burliga (Wisła)
Widzów: 32 458
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Fotoreportaż – Jan Graczyński / INFO Kraków24
Źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA