Policjanci z komisariatu Tarnów-Centrum zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy pobili 68-letniego mieszkańca Tarnowa. Po wytrzeźwieniu obydwoje usłyszeli zarzuty, za które grozi im do 5 lat pozbawienia wolności – poinformowała nadkom. Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
W piątek przed północą, mieszkaniec jednego z tarnowskich osiedli wyszedł wyrzucić śmieci. Pod blokiem spotkał dwoje młodych i nie do końca trzeźwych osób. 26-latka i jej o trzy lata starszy kompan próbowali namówić mężczyznę, by ten wziął od nich opróżnione wcześniej butelki po alkoholu.
Kiedy 68-latek nie przystał na propozycję, użyli wobec niego siły. Kopali go i bili pięściami, w skutek czego złamali mu rękę i spowodowali powierzchniowy uraz głowy. Kiedy wreszcie mężczyźnie udało się mu wrócić do domu poinformował o tym co się stało żonie, a ta z kolei Policję.
Mundurowi, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, znaleźli pod blokiem kolczyk. Następnie szukając sprawców napaści, penetrowali okoliczny teren. Kilkaset metrów dalej zauważyli idącą ulicą kobietę i towarzyszącego jej mężczyznę. Kiedy tylko zbliżyli się do nich nie mieli wątpliwości, z kim maja do czynienia. Kobietę zdradził brak jednego kolczyka, a ten posiadany wyglądał identycznie jak znaleziony przez policjantów przed blokiem ofiary.
26-latka i jej kompan zostali zatrzymani. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty pobicia i spowodowania obrażeń ciała, do których się przyznali. Chcą również skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze.