51-letnia kobieta, która dzisiaj rano wtargnęła do jednego z zakopiańskich przedszkoli z butlą gazową i atrapą broni, została natychmiast obezwładniona przez funkcjonariuszy. Dzieci jak i pracownicy przedszkola są bezpieczni – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Dzisiaj, kilka minut po godz. 10 do jednego z przedszkoli w Zakopanem wtargnęła kobieta, która od progu zaczęła awanturę z opiekunami dzieci. 51-letnia mieszkanka Zakopanego miała przy sobie najprawdopodobniej kilkunastokilogramową butlę gazową oraz plecak. Jedna z opiekunek podczas tego zajścia natychmiast zadzwoniła po Policję. Policjanci z patrolu, który pojawił się błyskawicznie na miejscu, od razu obezwładnił sprawczynię. Kobieta została przewieziona do Komendy Powiatowej Policji gdzie będą wykonywane z nią dalsze czynności.
Obecnie policjanci, ustalają szczegóły całego zajścia. Bardzo istotne są ustalenia czy doszło do realnego zagrożenia życia i zdrowia zarówno przebywających w tym czasie w przedszkolu dzieci jak i opiekunów.
Straż pożarna wezwana na miejsce zdarzenia sprawdzała szczelność butli oraz możliwość przedostania się substancji gazowych do powietrza.
Dzięki bardzo szybkiej interwencji policji nikomu na szczęście nic się nie stało. Ze wstępnych ustaleń wynika, ze działanie kobiety było całkowicie irracjonalne ? nie jest ona w żaden sposób związana z tym przedszkolem.