Nie wyciągnęła wniosków ze swojego postępowania. Pewna kobieta zatrzymywana była dwukrotnie tego samego dnia. Straciła prawo jazdy – poinformowała nadkom. Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji .
Kilka dni temu patrolujący teren policjanci tarnowskiej ?drogówki? zauważyli jadącego rondem ul. Jaracza w Lisiej Górze volkswagena. Uwagę policjantów przykuła kierująca nim kobieta, która podczas jazdy używała telefonu komórkowego.
Funkcjonariusze podjęli interwencję, podczas rozmowy z kobietą wyczuli od niej zapach alkoholu. 36-latka została przebadana na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że znajduje się w staniu po jego użyciu. Kobiecie uniemożliwiono dalszą jazdę i wyciągnięto wobec niej konsekwencje prawne.
Mimo represji nałożonych przez patrol, kobieta chwilę później zdecydowała się kolejny raz wsiąść za kierownicę samochodu. Przy ulicy Jaracza policjanci z patrolu ponownie zauważyli ten sam samochód. Za jego kierownicą siedziała znana już im kobieta, która na ich widok zjechała w polną drogę. Kobieta została zatrzymana.
Teraz kierującą czeka sprawa w sądzie. Odpowie za jazdę samochodem po użyciu alkoholu i używanie telefonu komórkowego w sposób niedozwolony. Straciła również prawo jazdy.