W nocy z wtorku na środę, około 1:40, dyżurny Straży Miejskiej odebrał telefon od mężczyzny będącego w wyraźnie złym stanie psychicznym. Dzwoniący poprosił o pomoc, informując jednocześnie, że chce popełnić samobójstwo. Dzięki natychmiastowej interwencji strażników miejskich nie doszło do tragedii.
Wysłany na miejsce patrol odnalazł płaczącego desperata na ławce w okolicach Teatru Ludowego. Ten, w trakcie rozmowy oświadczył, że ?chce ze sobą skończyć, gdyż jego dziewczyna poroniła po raz trzeci i nie chce go więcej znać, przez co czuje się niepotrzebny i nie kochany?. Interweniujący funkcjonariusze podjęli z nim spokojną rozmowę, wzywając jednocześnie specjalistów mających udzielić mu pomocy psychologicznej.
Zanim mężczyzna wsiadł do ambulansu, podziękował strażnikom za opiekę i szczerą rozmowę. Odwieziono go do szpitala w celu wykonania niezbędnych badań.