Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywych alarmów

Niedługo po serii fałszywych alarmów bombowych, które sparaliżowały szkoły, prokuratury, sądy i inne instytucje na Nowosądecczyźnie, śledczym udało się zatrzymać odpowiedzialnego za ten chaos – poinformowała podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Policjanci kryminalni z komendy miejskiej Policji w Nowym Sączu zatrzymali podejrzanego w drodze do domu. Miał przy sobie przedmioty elektroniczne, które służyły do rozsyłania wiadomości z pogróżkami.
Przez fałszywe alarmy bombowe na terenie małopolski z zagrożonych instytucji ewakuowano około dwa tysiące osób. W urzędach przerwano pracę. Zdruzgotani, zdenerwowani ludzie, musieli czekać przed instytucjami, aż policjanci dokładnie sprawdzą, czy w środku nie ma bomb. Fałszywe alarmy bombowe zaabsorbowały sporo sił i środków na profesjonalnie przeprowadzoną ewakuacje i sprawdzenia pirotechniczne.
Policjanci w miejscowości Łęka, dzięki dokładnemu rozpracowaniu i przeanalizowaniu środowiska zatrzymali 19-letniego ?żartownisia?. Sprawa miała charakter zagmatwany bo analizie trzeba było poddać setki mali, źródeł ich pochodzenia oraz siatki połączeń, które doprowadziły śledczych ?po nitce do kłębka?. Policjanci sprawdzają, czy w sprawę zaangażowane są też inne osoby. Dlatego też ciągle intensywnie pracujemy nad dalszą ekspertyzą zebranych dowodów, łączymy wątki i na tej podstawie będziemy typować osoby, które mogły brać udział w tym procederze.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.