Policjanci, którzy wczoraj (10 czerwca ) wieczorem przyjechali na interwencję do sądeckiego szpitala, na gzymsie okiennym na wysokości pierwszego piętra zauważyli mężczyznę. Bez wahania weszli na gzyms i w trakcie rozmowy podali pacjentowi ręce, by w efekcie bezpiecznie przeprowadzić go na oddział.
Wszystko działo się około godziny 20.00, gdy oficer dyżurny sądeckiej Policji otrzymał zgłoszenie, że po gzymsie okiennym sądeckiego szpitala chodzi mężczyzna, najprawdopodobniej pacjent tej placówki. Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci z Wydziału Prewencji, którzy na wysokości pierwszego piętra dostrzegli krzyczącego mężczyznę. Natychmiast nawiązali z nim kontakt słowny, starając się go uspokoić. Mężczyzna był jednak coraz bardziej nerwowy, a jego zachowanie stawało się nieprzewidywalne. Wtedy policjanci weszli na gzyms i rozmawiając z mężczyzną z obu stron podali mu ręce, po czym bezpiecznie doprowadzili do najbliższego okna. Tam pomocy udzielili im strażacy, a personel medyczny zapewnił 65-latkowi opiekę.
Nowy Sącz: Weszli na gzyms szpitalnego okna, by ratować pacjenta
