Próbowali wmawiać policjantom że są ?uczciwymi? złodziejami a na miejsce przestępstwa przyjechali oddać skradzione przedmioty. Krakowscy policjanci zatrzymali groźnych sprawców kradzieży z włamaniem – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Kilka dni temu do 8 Komisariatu Policji w Krakowie wpłynęło zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do budynku firmy zajmującej się usługami sprzątania.
Z budynku zniknął drogi, specjalistyczny sprzęt służący do sprzątania w tym różnego rodzaju szorowarki, odkurzacze myjące, odkurzacze czyszczące, kosiarki ręczne, węże ogrodowe.
Złodzieje dostali się do wnętrza budynku nocą, wtedy kiedy w firmie nie ma już pracowników. Zbierając ślady do sprawy tej zabezpieczyliśmy między innymi monitoring z firmy, na którym byli widoczni dwaj zamaskowani mężczyźni. Z uwagi na nakrycia głowy, niemożliwe było ujawnienie twarzy złodziei.
Trzy dni później obserwując teren w pobliżu siedziby okradzionej firmy zauważono dwa ?podejrzane? pojazdy. Na miejsce pojechali policjanci z wydziału kryminalnego, którzy rzeczywiście zastali dwóch mężczyzn. Zauważono, że jeden z nich trzyma w ręce broń i grozi nim pracownikowi firmy. Policjanci szybko zareagowali i napastnicy zostali obezwładnieni. Przedmiot którym grozili mężczyźnie okazał się być bronią sportową. W dwóch pojazdach którymi przyjechali – policjanci znaleźli???skradziony trzy dni wcześniej specjalistyczny sprzęt służący do czyszczenia i sprzątania.
Mężczyźni początkowo twierdzili, że ponowny przyjazd do budynku firmy, spowodowany jest chęcią oddania skradzionych łupów. Złodzieje twierdzili, że byli nękani wyrzutami sumienia popełnionego przestępstwa, więc stwierdzi, że jednak wrócą na miejsca zdarzenia by oddać sprzęt.
Jednak prawdziwy cel przyjazdu był całkiem inny. Mężczyźni przekonani bezkarnością i możliwością szybkiego wzbogacenia się postanowili skraść większą ilość sprzętu, jednak policjanci udaremnili ten zuchwały zamiar. Sprzęt był dalej w pojazdach bo?. nie chciało się im go rozładować.
Sprzęt przewożony w pojazdach został odzyskany – jego wartość przekracza kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za kradzież z włamaniem mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.