Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia tymczasowo aresztował Renatę N., lat 44 i Artura B., lat 51 (oboje zam. w Sandomierzu), którzy w dniach 23 i 24 listopada 2006 r., działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podali środki powodujące śmierć Tomaszowi N – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
26 marca br. policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie zatrzymali dwie osoby ? 44 ?letnią kobietę oraz jej 45-letniego partnera pod zarzutem zabójstwa dokonanego w 2006 roku. Najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa była chęć zagarnięcia majątku zamordowanego męża oraz ułożenie sobie życia przez kochanków.
26 listopada 2006 roku przypadkowa osoba powiadomiła policję o znalezieniu zwłok mężczyzny w zaroślach przy cmentarzu w krakowskich Batowicach. Policjanci bardzo szybko ustalili personalia denata . Mężczyzna nie miał zewnętrznych obrażeń ciała, które określiłyby wyraźnie przyczynę śmierci. Podczas zewnętrznych oględzin zwłok nie ujawniono śladów działania innych osób, wszystko wskazywało na to, że 46-letni wówczas Tomasz N. zmarł z przyczyn naturalnych. Dlatego też postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.
Policjanci ?Archiwum X? pracując nad różnego rodzaju nietypowymi zaginięciami oraz zgonami z pozoru naturalnymi natrafili na tę sprawę. Analizując okoliczności i miejsce znalezienia zwłok, dopatrzyli się pewnych szczegółów, które nie zostały ostatecznie wyjaśnione. Pewne drobne detale nie pasowały do siebie i policyjna intuicja podpowiadała, że może to być dobrze spreparowane zabójstwo. Dlatego też przy zgodzie Prokuratury Okręgowej w Krakowie wznowiono postępowanie.
Kiedy śledczy zaczęli docierać do członków rodziny zmarłego oraz znajomych, pojawiły się pierwsze wątpliwości. Okazało się, że w tej rodzinie od lat trwał konflikt między innymi na tle majątkowym. W pewnym momencie zmarły został spadkobiercą nieruchomości poza Krakowem. Zaraz potem znaleziono jego ciało. Ponieważ w tej sytuacji istniało duże prawdopodobieństwo, że w jego śmierci brały udział osoby trzecie podjęto decyzję o ekshumacji. Badania toksykologiczne wykonane w Zakładzie Medycyny Sądowej potwierdziły hipotezę, że mężczyzna został otruty. W ciele stwierdzono nienaturalnie wysokie stężenie pewnego środka leczniczego, do którego sam zmarły nie mógł mieć dostępu.
Materiał dowodowy zebrany w tej sprawie został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, która wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów zabójstwa obojgu sprawcom.
26 marca została zatrzymana 44-letnia żona zamordowanego mężczyzny oraz jej 45-letni konkubent mieszkający obecnie w Sandomierzu. W dniu wczorajszym na wniosek Policji i Prokuratury Sąd zastosował w stosunku do zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.